,,Kora i koło roku” to najlepsza książka dla dzieci i dorosłych o tym jak działa cały świat w zgodzie z naturą. Pokazuje nam różne pory roku i święta celebrowane przez czarownice i pogan.
Jako że jestem jeszcze młoda i nie mam dzieci, to książkę czytałam z moją 7-letnią siostrą cioteczną. Rozdziały w książce są dość krótkie, więc mały odbiorca nie nudzi się zbyt szybko. Niestety przez rozpowszechnienie wśród dzieci internetu powoduje u nich problemy z dłuższym skupieniem się, jednak moja siostra była zaciekawiona każdym rozdziałem i tylko dopytywała kiedy czytamy dalej. Udało nam się nawet przeczytać wspólnie kilka rozdziałów po kolei za jednym razem bez przerw!
Książka uczy nie tylko o tym jak czarownice świętują swoje sabaty, ale także wyjaśnia cały ich sens powiązany z naturą, a momentami odnosi się do kultury chrześcijańskiej, wspominając, że inni bohaterowi książki celebrują dane dni w inny sposób. Opowieść pokazuje także jak poradzić sobie ze stratą, co jest zazwyczaj ciężkie do wytłumaczenia przez rodziców, gdy dziecko pyta, gdzie podział się ich chomik. W lekturze główna bohaterka — Kora, traci swojego ukochanego psa.
Dodatkowym plusem jest to, że cała książka urozmaicona jest pięknymi ilustracjami autorstwa Ewy Popławskiej, która posiada tytuł magistra sztuki i od 5 lat zajmuje się projektowaniem graficznym.
Podsumowując, książka jest świetnie napisana, dotrze i do dzieci i do dorosłych. Ilustracje zachwycają na każdym kroku. Warto kupić ją nawet jeśli nie macie jeszcze dzieci lub sprezentować komuś, kto interesuje się czarostwem i posiada lub będzie miał w domu małe wiedźmy i magów.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Świetlik to najmłodsze dziecko Grupy Wydawnictwa Kobiecego. Swoje książki dedykuje czytelnikom w czterech grupach wiekowych: 0-2, 3-5, 6-8, 9-12.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Świetlik to najmłodsze dziecko Grupy Wydawnictwa Kobiecego. Swoje książki dedykuje czytelnikom w czterech grupach wiekowych: 0-2, 3-5, 6-8, 9-12.
Lećcie ją kupować! A ja nie mogę się doczekać, aż będzie powstawać coraz więcej książek dla dzieci o czarownicach od tej dobrej strony. Bo jak pewnie część z Was pamięta, w książkach, które nam czytano, zawsze Czarownica to była ta zła. A w rzeczywistości jest kompletnie inaczej. Wiedźmy to bardzo miłe osoby. Zgadzacie się? Co wy myślicie o tej książce? Dla mnie to pozycja 10/10 :D